Honda NT 700 V Deauville 2006-2013

Witam,to jest mój pierwszy motocykl i generalnie mogę go polecić nawet dla początkujących-może jest trochę ciężki na postoju ale w trakcie jazdy super manewrowy, nawet przy
b. małych prędkościach np. kółka czy ósemki. Nie jest demonem szybkości ale uważam że można nim się b. sprawnie poruszać do 140 czy 150 nie ma żadnych problemów.
Ponadto szyba-regulowana w 5 położeniach bez narzędzi-coś pięknego. Jedziesz sobie bez żadnych zawirowań czy problemów z wiatrem przy wspomnianych prędkościach. Kufry całkiem przyzwoita pojemność nawet na nieduże zakupy, dodatkowo regulowany tylny amor i bezobsługowy(prawie)wał Kardana i oczywiście ABS.
Z czystym sumieniem POLECAM!

Motocykl dla ludzi, którzy nie muszą udawadniać na drodze kto jest szybszy, dla tych dla których ważniejsze jest czerpanie radości z każdego pokonywanego kilometra drogi i w tej roli maszyna niemal idealna,

Silnik wywodzi się z Hondy Transalp, co trzeba traktować jako sporą zalete - prosta konstrukcja, praktycznie bezawaryjny, wyposażony we wtrysk paliwa. Osiągana moc to 65KM co przy wadze na mokro ok. 270kg wydaje się być śmieszne, jednak w praktyce nie ma tragedii - NTV oddaje moc równo od dołu, pomaga także pięciobiegowa skrzynia biegów - jednym słowem, elastyczna jednostka i zapominamy na niedostatek mocy, no chyba że chcemy się ścigać po autostradzie ;)

Prowadzenie NT700V w zakrętach jest intuicyjne, nie wymaga dużej siły(pomaga w tym szeroka kierownica), przepięknie jak na swoją mase pokonuje zakręty. Mistrzami winkli na nt700v nie zostaniecie, ale można poruszać się sprawnie i w miarę szybko nadążając za większością motocykli bez problemu.

Na NT700V siedzi się super wygodnie w pozycji wyprostowanej, ochrona przed wiatrem idealna - nic nie wieje, pełen komfort. Optymalna prędkość podróżowania to 120-140km/h - silnik nie męczy się wtedy, a spalanie jest naprawde niskie. Da się zejść nawet do 4,5l/100, a przy normalnej jeździe w cyklu miasto-trasa spalanie nie przekracza 5,5l/100.

Hamulce z ABS i CBS - super rzecz, bardzo skuteczne - nigdy się na nich nie zawiodłem. W deszczu wręcz niezastąpione!

Jeśli chodzi o wady - na pewno masa motocykla, kufry zintegrowane które nie zawsze są zaletą(zwłaszcza w korkach) i przeciętne światła. Ogólnie jendak moto świetne zarówno na początek jak i dla osób, któe szukają niezawodnego motocykla w długie podróże w pojedynke, a moc nie jest dla nich priorytetem. POLECAM.

Przesiadłem się ze starszej Deauvillki 650 i różnica jest kolosalna.
700'ka o wiele lepiej chroni przed wiatrem, posiada lepszą aerodynamikę, podczas jazdy przy 150 km/h nic nie rzuca, nie ma zawirowań powietrza.

Silnik w porównaniu do 650 to cudo. Niby te 10 KM i 10 Nm a jednak robią różnicę. Ostatnio zapakowany na maksa w 2 os + bagaż, trasa prędkość non stop 120-150 i spalanie... 4.6 litra! Niesamowite jak na taki motocykl.

Wibracje są już niewielkie, odczuwalne dopiero powyżej 130-140.
Wyprzedzanie to też już nie akcja zakrojona na szeroką skalę, ale redukcja przy zapakowaniu jest wymagana.

Kufry wbudowane to duży plus, bo nawet z poszerzonymi deklami można przeciskać się w korkach bez problemu, nie wystają tak chamsko od motocykla jak akcesoryjne w innych moto i są opływowe co wpływa na spalanie :) A dla tych co przeszkadza, że nie można ich odpiąć: po co je odpinać, skoro są torby do nich? Wyjmujemy torebkę i idziemy :) Kufry są spore, a z poszerzonymi do każdego mieści się kask i jeszcze wejdzie sporo rzeczy obok. No i jest tunelik między kuframi, zawsze można tam wsadzic stelaż od namiotu.

Podsumowująć:
Motocykl dla ludzi, którzy chcą po prostu nawijać kilometry, nie muszą udowadniać, że są najszybsi na drodze. Śmiesznie niskie spalanie (mój rekord to 3.8l /100km !), połączone z bardzo dużymi możliwościami bagażowymi to jest to. Model od 2008 ma regulowaną szybę bez potrzeby kluczy. Super rzecz na lato!
Polecam i zapraszam na forum tegoż motocykla!

Jeżdżę od roku. Nie zamierzam zmieniać. Spalanie, osłona od wiatru i możliwości bagażowe są świetne. Przesiadłem się ze sztormiaka 650, ogólnie na + (na mocy mi nie zależy). interwały przeglądów co 12 tysięcy to super rzecz. Mimo, że to V2 to nie żre opon, pilot road 2 starczyły mi na 20 tys km! No i wał :) najmniejszy turystyk z wałem. Polecam serdecznie, bardzo wdzięczny motocykl.

Wspaniały motocykl do podróżowania. Wygodny, poręczny, oszczędny i niezastąpiony w dalekich jak i bliskich podróżach. Nie grzeszy mocą, ale mimo to potrafi mile zaskoczyć, a najbardziej przy dystrybutorze na stacji paliw.

Kupiłem NTV700 bo liczyłem , że jest to motocykl dla ludzi którzy już szaleństwa na motocyklu mają za sobą.Teraz wiem że wybór był trafiony,mam go pierwszy sezon i zrobiłem nim prawie 8000km po prostu super.Jedna wada nie jest to demon prędkości lubi wężykować powyżej 140km. Wynagradza za to niskim spalaniem przy normalnej jeździe.Szkoda tylko że masa motocykli sprowadzanych za granicy nie posiadają książki serwisowej , jak ktoś chce sprawdzić sobie jakie przebiegi mają nap. we Francji to mogę podpowiedzieć że rocznik nap.2010 najczęściej zaczyna się przebieg od 120 000km a u nas najczęściej ma 30 000km ale książka przeglądów się gdzieś zgubiła (proszę brać to pod uwagę przy kupnie NT 700V)

Witam wszystkich,mam pytanie czy jako pierwszy motor polecacie hondę być 700?Interesuje mnie turystyczny motor.Z góry dziękuję za poradę.

Parę słów wstępu.
Zakupiłem go w KS Moto w Redzie z maju 2016 przebiegiem 31 tys. km. Od razu poznałem się z Autoryzowanym Dealerem Honda Pomirski w Gdańsku aby motor był objęty najlepszą opieką.
Uruchomiłem polską książkę serwisową Honda do niego.
Rok temu w wakacje zrobiłem przegląd w Pomirskim na 36 tys. km.
Obecnie moto ma przejechane około 37 tys. km.

Długi czas poszukiwałem odpowiedniego moto dla siebie. Po różnych analizach, jazdach testowych, rozmowach z właścicielami wybór padł na "Devilkę" :) Dlaczego?
- niebywała wręcz niezawodność dzięki m.in. wałowi Kardana,
- bardzo niskie spalanie, przy spacerowej jeździe bez problemu schodzę poniżej 4L na 100 km.
- mnóstwo schowków z czego super są zintegrowane kufry - nie są na tyle duże aby wystawały poza obrys lusterek,
- zadziwiająca zwrotność i lekkość w manewrowaniu w korku,
- dźwięk, wystarczający aby inni usłyszeli ale odpowiednio cichy aby nie robić zamieszania akustycznego,
- wał Kardana - super mi odpowiada, nigdy nie miałem problemów z załączaniem biegów, nie wiem co to za mity sieją w necie z koniecznością dokładnego załączania biegów "bo kopie, to w końcu nie łańcuch",
- dynamika, to nie jest ścigacz tylko turystyk. Ale i tak pierwsi wyjeżdżamy spod świateł (jeśli chcemy). maksymalnie poleci coś ponad 190 km na godz., do setki ma 5,4s.
- ciągnie od bardzo niskich obrotów, przepraszam za porównanie ale robi to jak diesel :)
- ulubiona prędkość do spacerów po Kaszubach czy Żuławach to 60-80 km na godz., wtedy spalanie jest niewiarygodnie niskie i jest bardzo cichy,
- ulubiona prędkość przejazdowa: 120-130 km na godz. ale autostradą też doskonale sobie daje rady tylko doskwiera nuda w czasie jazdy,
- połączenie między kuframi pod siedzeniem tak, że można ukryć tam nawet mały namiot,

Nigdy nie miałem żadnych problemów z motorem. No raz zdarzyło mi się, że jak podjechałem pod garaż to odkryłem, że to jednak nie rower i nie utrzymałem go. Jednak japońscy projektanci zrobili kawał dobrej roboty gdyż motor położył się na plastikowej osłonie gmola (30 zł), i nóżkach mojej i pasażera. Minimalnie dotknął kufrem asfaltu po czym został lekki ślad ale to wszystko.

W cenie motoru są dodane w Pomirskim podgrzewane manetki Oxford - super sprawa jak jest zimno oraz 2 wyjścia USB w lewym schowku.
Na wiosnę włożyłem też nowy akumulator.
Kufer SHAD SH37 był w komplecie i bez problemu mieści kazk szczękowy i inne szpargały.

Polecam do tego motoru:
- nawigację TomTom Rider 450 lub 550 Premium Pack,
- 2 białe kaski NOLAN N90, rozmiar S oraz XL w kolorze białym. Trzeba w nich zamontować fabryczne nagłośnienie N-COM B3 lub wyżej (z możliwością łączenia się intercomem z interkomami innych firm). Są lepsze technicznie i droższe ale ten model jest zintegrowany z kaskiem, ma wszystko co potrzeba i nie ma "paczki zapałek" przyczepionej do boku kasku, co u mnie niechybnie skończyłoby się przypadkowym ułamaniem. Poza tym N- COM B3 nie kosztuje tyle co Scala Rider. Nolan N-COM B3 jw. posiadają m.in. wbudowane radio FM, połączenie Bluetooth z telefonem, intercom pomiędzy kaskami, tryb bike2bike.
- pokrowiec na motor np. Oxford Aquatex Large,
- 2 dedykowane do kufrów Devilki torby, ja polecam firmy MOTOKangaroo.

Dlaczego właśnie taki zestaw dodatków:
- na nawigacji pokazuje się info kto dzwoni, z kim rozmawiamy,
- komunikaty nawigacji słyszalne są w kaskach,
- sterowanie funkcjami telefonu w tym np. mojego ulubionego Spotify z poziomu zestawu głośnomówiącego - czad, mówię Wam :)
- tryby konferencyjne tzn. gadamy sobie z kimś, a w tle nawigacja mówi nam komunikaty ale wciąż słyszymy rozmówcę,
- cyfrowa korekcja dźwięku, nasz rozmówca nie wierzy, że właśnie jedziemy setką motorem. Czasami to nawet irytujące gdyż wzbudza podejrzenia małżonki :)
Mówi się, że Honda zrezygnowała ze sprzedaży tego motoru w większości krajów Europy gdyż był zbyt dużą konkurencją dla nowszych modeli. Ale niedawno jeszcze widziałem w salonach motocyklowych w Belgii nowiutkie Devilki za 10400 EUR.

Motocykl mam od niedawna, po 100-konnym chopperze. Obawiałem się trochę małej mocy. Niesłusznie - nie zamierzam się ścigać, tylko mieć radość z jazdy. Jedyne, na czym mi zależy, to żeby nie być zawalidrogą gdy się wyjedzie przed sanochody na światłach. I Deauville to potrafi (rzadko który samochód ma poniżej 6s do setki). Wygoda, ochrona przed wiatrem - nawet 160 km/h daje się jechać z otwartą szybką w kasku. Ale najprzyjemniej jest od 80 do 140. Na chopperze zdmuchiwało mnie już przy 120, a tu: spokój. Poza tym żadnego "ssania", kranika, jest ABS, skuteczne hamulce, komputer pokładowy,wszystko co trzeba.
Szkoda, że nie kufry boczne są tylko do 5 kg; brakuje też hydraulicznego sterowania sprzęgłem i 6-ego biegu. Poza tym - super motocykl.

Mam NT700VA od czterech sezonów. Używany na co dzień na dojazdy do pracy, trochę wycieczek po Polsce i kilka dłuższych wyjazdów po ok 3000km. W sumie ponad 12k km / rok.
Motocykl niezawodny - nigdy nie miałem problemów technicznych w trasie. Praktycznie bezobsługowy - wał kardana jest doskonałym rozwiązaniem. Bardzo wygodny zarówno dla kierowcy jak i pasażera, dzięki swojej masie i regulowanemu zawieszeniu dobrze wybiera nierówności. 5-stopniowa regulacja wysokości szyby (po lifcie z 2008r). Owiewki doskonale chronią przed warunkami atmosferycznymi. Ma kufry o dużej pojemności, które w dodatku są połączone - można przewieźć wędkę, czy rakietę do tenisa ;) Poręczne schowki przy kierownicy, czytelne zegary łącznie ze stanem paliwa. Wbudowane gmole.

Wady:
Przeznaczony do turystyki po drogach utwardzonych, na luźnej nawierzchni czuć dużą masę i geometrię szosową - pojedzie, ale trzeba uważać.
Powyżej 140km/h z plecaczkiem zaczyna brakować mocy.
Brak regulacji wysokości siedzenia - raczej dla osób poniżej 185cm, choć znam wyższych, którzy sobie chwalą.
Silnik dość czuły na jakość i ilość oleju - problem z pierwszym biegiem, ale gdy już wiesz o co chodzi, problem znika.

Czy ktoś wie ile silnik w deauwilce 700 z 2010 roku ma swiec bo sa rozne wiadomosci ze2 lub4 prosze o info

Wszystko jak koledzy wyżej, ale trochę ode mnie :
Motocykl super na boczne drogi. Ochrona przed wiatrem wzorowa. Genialny na spokojną jazdę. Bajecznie składa się w zakręty. Mega bezawaryjny. Niestety to co jest jego zaletą na pięknych wijących się drogach krajowych jest jego zmorą na drogach szybkiego ruchu. Jest wtedy podatny na boczne podmuchy wiatru czuć każde zawirowanie powietrza a powyżej 120 kmh buja nim na lewo i prawo. Jazda powyżej 140 kmh trzeba okupić trzepaniem sie całego motocykla plus mega wibracje a wężykowanie takie że lepiej nie mówić. Niestety kompletnie nie nadaje się na autostrady ponieważ ma bardzo odczuwalny niedosyt mocy, czuć jak się męczy i wyje przekraczając 140 okolice 150. Wszystko powyżej to już walka z fizyką. Motocykl tej klasy powinien utrzymywać prędkość 150 bez żadnych okazów zmęczenia i wysilenia. Jeżeli ktoś szuka motocykla na przeloty to się mega zawiedzie. Przez to jest motocyklem nieco dziadkowym.