Alpinestars Atem

Rewelacyjna kurteczka - lekka, wygodna, dobrze wentylowana, świetny wygląd. Po 3 miesiącach nie widze minusów :) POLECAM!

Po dwóch sezonach i 15 tys km mogę powiedzieć, że kurtka jest rewelacyjna. Miałem małe problemy:
z zamkiem przednim ale został szybko i sprawnie naprawiony,
urwało się to gumowe zabezpieczenie zamka przy szyi ale sam przyszyłem, :)
urwał się to skórzane "coś" przy zamku za co się pociąga żeby zasunąć kieszeń prawą. To była drobnica więc uważam, że jakość jest ok.
Wentylacja jest doskonała w gorące dni. Trzeba o tym pamiętać gdy temperatura spada poniżej 15'C :)

Kurtka ogólnie dobra jednak dla mnie ma szereg drobnych upierdliwych wad 😉 Zacznę od zalet: wysokiej jakości skóra, mocne szwy, wykonanie, rewelacyjny styl kieszenie na dzielony ochraniacz klatki dość dobre dopasowanie, dobra wentylacja bardzo solidne wnętrze/podpinka Drobne upierdliwe kwestie to: paski z rzepami zapinane wokół nadgarstków nie wiem po co.. są szorstkie i drażnią skóre + powodują że rekawy pomimo cienkich przedramion są za ciasne.. podpinki nie da się wypiąć i wyprać do tego jest szorstka jak papier ścierny.. w podpince idealnie na kręgosłupie znajdują się stalowe napy do wpięcia pseudożółwia astars powodują że do kieszeni na plecach nie da sie włożyć żadnego innego ochraniacza (rev'it seasoft lv2 pasuje idealnie do kieszeni i kosztuje 3 razy mniej od astarsa) bo napy wrzynają się w kręgosłup.. do tego mamy bardzo lichy krótki zamek do spinania ze spodniami(kolega dzięki niemu ma teraz troche mniej skóry na plecach..) oraz brak 2 warstwy skóry/wstawek kevlarowych na łokciach.. do tego kosmiczna cena (w promocji dałem 1700) więc ogółem produkt dobry ale nie za te pieniądze.. pozdrawiam