HJC RPHA 70

zamowilem 2 sztuki i czekam kiedy przyjda..bedzie to moja 3 serja kaskow HJC..ostatnio smigalem na is-17 ..mega zadowolony

Tylko trzymałem kask w ręku na targach iii.. mam rpha st przesuwanie blendy wygodniejsze jak w st tym bardziej że w moim st mechanizm działa topornie. Środek trochę sztuczny nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia w st materiał jest na wysokim poziomie. Wygląd ogólny skorupy ok ale te malowania na żywo są słabe jak to w HJC.

Na razie jestem po pierwszej 50-cio kilometrowej jeździe. Maksymalna prędkość 150km/h. Kask używany na Fazerze (naked) sprawuje się rewelacyjnie. Dobra aerodynamika nawet przy skręcaniu głowy. Wentylacja pełen szał. Nic nie paruje i jest naprawdę bardzo dobrze wyciszony. Jeździłem ze stajni HJC w kasku FG-ST oraz RPHA ST i "siedemdziesiątka" sprawuje się o niebo lepiej. Kask jest niewiarygodnie lekki, dobrze wykonany, zapięcie podwójne D i jak dla mnie ciekawy wygląd. Zastanawiałem się też nad SHOEI RYD, lecz HJC zakupiłem w athleteshop za 1400 zł z przesyłką i cieszę się, że jednak się na niego zdecydowałem. Polecam!

To mój pierwszy integralny kask i dopiero pierwsza przejażdżka za mną w tym kasku - wrażenia bardzo dobre.
Jeżdżę chopperem, prędkość osiągnięta dzisiaj pierwszy raz w takim kasku 190 km/h , przy prędkości 150-160 wrażenia jakbym jechał do 120km/h. Cichy, wygodny, nic nie ugniata. Wentylacja w porządku. Jedyny mankament to wyjmowane policzka które bardzo trudno umiejscowić poprawnie. Jeśli nie umieścimy ich poprawnie to będą się cały czas wypinać przy zdejmowaniu kasku z głowy.

Byłem tym kaskiem bardzo zainteresowany i postanowiłem go zakupić. Pierwsze wrażenie w sklepie bardzo pozytywne. Garnek rewelacyjnie leżał na mojej głowie, dobrze wykonany. Bardzo dobrze wyciszony (porównywałem w sklepie z GT-Airem Shoeia i różnica na korzyść HJC ogromna). Niestety wszystkie trzy sztuki, które mierzyłam skrzypiały przy każdym ruchu głową jak stare drzwi od stodoły.
Na razie odpuściłem zakup. Może trafiły mi się kaski z jakiejś felernej serii. Poczekam chwile i może trafię na egzemplarz, który nie będzie żył własnym życiem.

Byłem tym kaskiem bardzo zainteresowany i postanowiłem go zakupić. Pierwsze wrażenie w sklepie bardzo pozytywne. Garnek rewelacyjnie leżał na mojej głowie, dobrze wykonany. Bardzo dobrze wyciszony (porównywałem w sklepie z GT-Airem Shoeia i różnica na korzyść HJC ogromna). Niestety wszystkie trzy sztuki, które mierzyłam skrzypiały przy każdym ruchu głową jak stare drzwi od stodoły.
Na razie odpuściłem zakup. Może trafiły mi się kaski z jakiejś felernej serii. Poczekam chwile i może trafię na egzemplarz, który nie będzie żył własnym życiem.

Zmieniłem ten kask z nolana N85 i mam już przejechane ponad 4tyś. km. Póki co nie wykazuję żadnych oznak zużycia.

-wyciszenie jest na pewno lepsze porównując do Nolana.
-sama aerodynamika też jest na + dla HJC.
-pinlock raz mi zaparował jak na kilka dni jazdy w deszczu.
-ktoś wspominał o trzeszczeniu i faktycznie jest to słyszalne -kiedy jest absolutna cisza i przy gwałtownym ruszaniu głową. Podczas jazdy lub przy odpalonym silniku nic nie słychać.
-zapięcie DD- jedni to lubią inni nie. Jak dla mnie jest to +.

Zastanawiałem się między tym garnkiem a GT-air. Wybrałem HJC bo lepiej leżał na mojej głowie.

Kask kupiony dzisiaj, jazda testowa za mną. Do mojego poprzedniego kasku nie ma co porównywać bo to przepaść. Rewelacyjna aerodynamika nawet na nakedzie. Przy 140 głowa stabilna jak na postoju a w środku słychać jedynie lekki szum. Wentylacja dobrze odczuwalna i łatwa w obsłudze w rękawicach. Blenda działa miękko. Szybka blokowana na zatrzask. Wysciółka miła w dotyku jedynie na początku coś źle się ułożyło w środku i jakaś metka łaskotała mnie w ucho. Przekręcenie go kilka razy na głowie pomogło. Zapięcie nie uwiera jak w niektórych modelach z średniej półki. W komplecie jest pinlock deflektor na nos i podbródek.
Ogółem świetny kask turystyczno sportowy, nie żałuję ani złotówki

Witam. Kupiłem kilka dni temu, przejechałem kilkadziesiąt km i jest mega dobrze. Waga 1500 gram. Kask z blendą. Bardzo szczelny i bardzo dobra wymiana powietrza, zarówno na czubku głowy, jak i w okolicach brody. Pinlock w zestawie. Obsługa otworów wentylacyjnych bezproblemowa. Dobre wyciszenie, testując go na tym samym motocyklu, na którym jeździłem w FG-17 jest ciszej. Ogólnie kask jest wyraźnie lepszy od poprzedniego HJC FG-17, chociaż bryła kasku robi wrażenie ciut większego. Sporo kolorów do wyboru. Wybrałem model DIPOL - czerwono - czarny. Minusem jest cena - 1700 zł lub więcej. Kupując na dłużej - warto, bo wydaje się trwały. Co do piszczenia i zgrzytów, o który napisano więcej, to przyczyną jest zamknięta w kasku blenda, która wydaje z siebie ciche piski podczas, gdy kask jest na głowie i próbujemy nie gwałtownie kręcić, np. chodząc w nim pieszo. Ale podczas jest w ogóle tego nie słychać. Warto dodać, że pole widzenia jest ciut węższe niż w FG-17, ale w bardzo minimalnym zakresie. Podczas szybkich przelotów nie zrywa go z głowy. Można zamocować kamerę pod brodą, choć przydałoby się więcej miejsca. Polecam.

Trzy miesiące za mną w tym kasku i 4,5 tys km. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - czyli jeżeli miałeś jakiegoś Sharka 600/900 itp to będziesz zadowolony bo wydałeś trzy razy więcej i różnica jest spora. Ja mam Rpha ST i GTair. Wykonanie typowa korea! Trzeba walić do sklepu i dokładnie oglądać bo albo uszczelka krzywa, blenda za lekko, szyba nie domyka trzeba łapać kask drugą ręką itd. Za taką kasę oczekiwałem dużo więcej. Wentylacja jak w ST nie widzę różnicy jest ok. Aerodynamika taka sam jak ST stabilny. Kask bardziej wyciszony od ST. Układanie się na głowie takie samo i rozmiarówka ta sama czyli problematyczna. Wejdzie M i S w sklepie mega dylemat. Wybrałem M i jak narazie jest ok nie rozbił się prawie nic. Biorąc pod uwagę że cena poszła ostro w górę jest nie zadowolony bo z ceną nie poszła jakość typowy Koreanczyk. Dokładam 400 zł i mam Shoia albo Araia.

Przejechałem w tym kasku może z 200 km, ale to już pozwoliło mi wyrobić sobie o nim opinię. Pozytywną, z kilkoma 'ale':
Wentylacja:
Jest rewelacyjna. W chłodniejsze poranki musze zamykać główny górny wlot powietrza, bo jest za zimno. Wentylacja na usta - świetna rzecz. Nie zanotowałem zadnych niepożądanych dźwięków przy wentylacji otwartej.
Komfort Jazdy:
Pomijając poziom hałasu, bardzo dobry. Niestety spodziawałem się, że kask będzie cichszy. W porównaniu do mojego Nolana jest tylko trochę lepiej, a spodziewałem się znacznej poprawy. Będe musiał spróbować pojeździć bez szyby (mam MT07), która kieruje strumień powietrza na kask.
Jestem okularnikiem i z tej perspektywy kask ma ogromną zaletę: bardzo łatwo wkłada się okulary, nie ma zadnego nacisku. Ma też niestety wadę - deflektor oddechu tak kieruje wydychane powietrze, że idzie prosto na szkła i w chłodne poranki parują. Łatwo to rozwiązać - wyjmując deflektor.
Aerodynamika.
Bardzo dobra, z małym ale - działa świetnie podczas jazdy na wprost, przy skrecie głowy czuć jednak opór. Nie jest to nic drastycznego (na pewno mniejszy niz w moim starym Nolanie N86), ale jest. Podczas szybszej jazdy jest naprawdę super, nie ma zadnych turbulencji, ma się wrazenie jazdy bez kasku.
Jakość wykonania
Dobrze, 'ale' po bokach szybki (przy punktach mocowania) szybka nie dolega odpowiednio mocno do uszczelki. Wolałbym żeby kask miał regulację szyby, jak np. Shark Spartan.
Malowanie jest ok, nie widzę żadnych wad w tym temacie.
Więcej na temat jakości bedę mógł powiedzieć jak pojeżdżę w nim trochę więcej.

Garnek dostałem do testów, ponieważ mój RPHA-ST poszedł już trzeci raz do reklamacji (tym razem oparło się o głównego dystrybutora na Europę).
Kask na pierwszy rzut oka wydaje się być lepiej zaprojektowany i wykonany, niż ST, ale to tylko złudzenie: aerodynamika równie dobra, wentylacja podobnie (choć w 70 trochę lepiej skonstruowano regulację wlotu na szczęce), pin-lock świetny, jak w ST, wyściółka wnętrza już nie tak przyjemna, jak w ST. Jedyną zauważalną różnicą pomiędzy ST a 70 jest dodane awaryjne wyjmowanie wyściółki (bardzo przydatne w razie poważnego wypadku) i trochę lepiej umieszczona regulacja blendy.
Poziom hałasu we wnętrzu niestety nie uległ znacznej poprawie i moim zdaniem ten aspekt dyskwalifikuje ten garnek do miana sportowo-turystycznego (mój ST właśnie z tego powodu już trzeci raz wylądował w reklamacji).
Obawiam się, że po dziesięciu sezonach w kaskach HJC będę zmuszony rozejrzeć się u innych producentów.

Przejechany w kasku cały sezon. Zakupiony prawie gorący w lutym 2017 (w styczniu była premiera).
Po miesiącach użytkowania wygląda jak nowy a doczepić się muszę tylko do mechanizmu blendy -czasem przy podnoszeniu nie chowa się całkowicie. Jest cichy. Przy 140 trzyma łepetyna stabilna, neo lata na boki, nie odchyla do tyłu, nawet kiedy rozglądam się na boki z łatwością odwracam głowę na wprost. Z początku trzeszczą w środku ale kto to słyszał w trakcie jazdy. Ustało po dopasowaniu się kasku do głowy. Jestem naprawdę zadowolony. Moto nakedów kawa z1000

po 10 latach jazdy to mój pierwszy integral. MIał być cichy i bezpieczny. CO do bezpieczeństwa pozostaje zaufać testom. CO do tego czy jest cichy to w porównianiu z moim starym Nolanem N104 szczękowym nie słyszę różnicy, która uzasadnia 2 razy wyższą cenę. A do tego rzecz najważniejsza.Z fabrycznym pinlockiem szyba paruje tak, że nic nie widać. Zajechałem do sklepu gdzie kupowałem. Zmienili pin locka. WYjechałem i po 5 minutach to samo. Wróciłem. Zmienili szybkę i pinlocka i po 30 minutach jazdy znów to samo. Zamierzam zwrócić ale nie wiem czy się da. Poza tym yjechałem dzisiaj pierwszy raz, 10 stopni jak uchylę otwory to zimno w głowę. Podwiewa od podbródka mino osłony.
Moim zdaniem dramat. Malowanie grandal i waga to jedyne atuty mojego egzemplarza.

Witam.Przejechałem w kasku niewiele,bo ok.700km,ale mam pierwsze spostrzeżenia.Kask mega wygodny i dobrze dopasowany.Pole widzenia duże, pon/lock działa dobrze. Wentylacja super, zwłaszcza ta górna. Noszę okulary i z tym też nie ma problemu. DD mnie niepokoiło, ale spoko, szybko się przyzwyczaiłem. Kask super cichy ( poprzedni to szczękowiec ls2, więc nie ma o czym mówić).Faktycznie, gdy mam na maxa uniesioną blendę, to czasami trochę słychać jak trzeszczy w eps_ie.Wystarczy zwolnić suwakiem zatrzask górnej blolady blendy i problem znika.Poza tym podczas jazdy nie słychać tego.Super.

Posiadam Hjc Rpha 70 i rzeczywiście na postoju słuchać lekkie trzeszczenie w kasku. Podczas jazdy nie słychać tego w ogóle. Kask przy wyższych prędkościach coś kolo 230 (motocykl sportowy) sprawuje sie świetnie, nie chce urwać głowy i jest dosyć cichy. Posiada wejście pod intercom. Jedyna wada która mnie dosyć mocno zdenerwowała i przez która kask nie ma 10/10 jest to że pęka szybka w miejscach przykrecenia śrubek od kołków pinlocka i zamykania kasku. Nie wiem czy to wada mojego egzemplarza czy modelu kasku. Natomiast HJC przyjęlo go na gwarancję i dali mi nową szybkę. Niestety na razie nwm czy problem dalej występuje, bo nie mialem okazji w nim więcej pojeździć a to od razu nie pęka.

Model lif blue. Przejechałem w nim 2 tyś km i narazie bez zarzutów. Blenda jest wystarczająco ciemna i ma dobrze funkcjonujący mechanizm, wentylacja się sprawdza. Nie ciągnie głowy w żadną stronę nawet przy + 150 na nakedzie. Jest to mój trzeci garnek po Shoei Raid II i Scorpionie EXO 510 i jest na pewno lepiej wyciszony od tych obu. Przy Scorpionie wygląda jak kask premium, materiały zdecydowanie lepsze. Nie wiem czy wart 1900pln ale można trafić w dobrej promce za 1200-1300 i to już jest na pewno ok.

Ogolnie kask spoko. Wygodny, dosc solidnie zbudowany i w miare cichy.
Ale ma tez wady.
Paruje szybka w pochmurne dni (u mnie z prawej strony) mimo otwartego nawiewu.
Pinlock dotyka szybki przez co widac plame...
Ogolnie moglo by byc lepiej .
Oceniam srednio dobrze.

Przejechałem w nim ponad 6 tys km, deszczowe Węgry, upalną Albanię. Nie mam zastrzeżeń.
Wentylacja wydajna, kask stosunkowo lekki, dobrze wyprofilowany. W miarę cichy, ale to odczucie subiektywne. Ja mam porównanie, bo wcześniej używałem nolana ,caberga . Mega wygodny, przymierzałem się do Shoei, ale właśnie pod względem wygody i malowania wygrał hjc. Tani nie jest, ale i wykonanie odpowiednie.

polecam kask daję full gwiazdek kask bardzo cichy nawet przy dużych prędkościach ;) blenda ok lekki (s) nie trzęsie głową i jestem zadowolony z zakupu polecam !

Witam
zakupiłem sobie rpha 70 ... ogólnie kask jest rewelacyjny dobrze leży wentylacja jest jest super wszystkie inne rzeczy również oprócz nie wiem jak to nazwać w kategorii wyciszenia....
jak zamknę szybkę to strasznie mocno zaczyna buczeć ... jest to bardzo mocno spotęgowane...
mój motocykl w tym kasku strasznie buczy mi jak zamknę szybkę.... nie wiem może cos źle zrobiłem ale tak sie zastanawiam niby co? zgłupiałem na tą chwile nie wiem co z tym zrobić mam wrażenie że oprócz wiatru który mnie otacza to wytwarza się jakieś podcisnienie ? nie iwem dzwiek dodatkowy ktory na dłuza jazdę zaczyna być upierdliwy.... może ktoś ma podobne odczucia

Dobry kask. Aerodynamika super. Wentylacja świetna. Zdemontowałem nawet deflektor z szyby motocykla. Wyciszenie lepsze niż w IS17. Pinloka zjebał producent pinloka, a nie HJC. Z tego powodu krążą plotki że od teraz HJC będzie samo produkować pinloka do swoich kasków.

Całe życie zasłaniałem się wysokimi szybami żeby mieć spokój. A tu wystarczyło kupić dobry kask i wracam do fabrycznej szyby w moim GSF1250.

Użytkuję od pół roku. To mój kolejny kask po Sharku S900 i AGV Veloce. HJC jest po prostu dobry w swojej cenie, ale bez przesady.

Na plus na pewno dopasowanie, dobrze leży na głowie. Wentylacja jest średnia i nastawiona na pozycję sport-touring lub wyprostowaną, nie nadaje się kompletnie do sportowej pozycji. Aerodynamika na przyzwoitym poziomie, dwójka z przodu a głowy nie urywa. Jakość wyściółki jest w porządku. Malowanie i lakier również, nie rysuje się za bardzo, po prostu dobry uniwersalny kask z blendą, która nawiasem jest całkiem przyzwoita i opada wystarczająco nisko.

Na minus wizjer, jest cienki i mało stabilny na zawiasach. Czasami gdy odwracam głowę w bok to kask piszczy od wiatru. Na brodzie jest mało miejsca aby zamontować kamerkę. Uszczelka do wizjera jest prawie plastikowa.

Porównuję go głównie z AGV Veloce, którego kupiłem w prawie takiej samej cenie. AGV to jakby klasa wyżej, lepiej wykonany, z lepszym wizjerem, masywny dobry kask. HJC to klasa średnia. Warto kupić jak będzie jakaś promka, natomiast do topowych kasków trochę brakuje (ale jest nieco tańszy).

Ogólnie polecam ale nie nastawiajcie się na nie wiadomo co. Jak ktoś jeździ w LS2 to będzie zachwycony, ale użytkownicy Shoei, Arai, AGV od K5 w górę - niekoniecznie.

Witam wszystkich. Niestety, ale nie mam dobrej opnni o hjc. Kupiłem hjc rpha 70 I po dwóch miesiącach używania blenda nie działa. Wyrwała się linka z sówaka. Kask jest najgłosniejszym jaki miałem, pęd powietrza powoduje ogromny szum wewnatrz kasku, a boczne podmuchy dają efekt grzmotów. Wizjer jest szczelny, ale łatwo się rysuje. Nigdy nie kupię hjc. Trafia na moja czarna listę razem z Abus i Shima. Lepiej dołożyć kasę i kupić coś innego.

Witam,
po paru miesiacach i tysiacach przejechanych km stwierdzam że kask jest fajny. Na początku ciężko było go założyć ale troszke się rozbił i teraz wchodzi bez bólu czachy. Zapięcie DD którego się obawialem jest genailne. Przy dużej ulewie nic nie przeciekało aczkolwiek nie miałem pinlocka i było bardzo źle z parowaniem szyby. Jeżeli szybkę zamkniemy nie do końca czyli bez kliku słychać gwizdy podczas jazdy. Wentylacja ok, jak otwierasz to czujesz zmiany, nie to co w sharku s900 którego mialem wczesniej. Tam wialo zawsze tak samo i za mocno od spodu po oczach. Blenda ok schodzi nisko i zaciemnia dobrze. Za 1300 jak najbardziej godny polecenia

Jeżdżę od około miesiąca, ale nie mogę się w pełni obiektywnie wypowiedzieć, bo to mój początek z jednośladami i zbytnio nie mam porównania do innych kasków. Ale jedno co mogę powiedzieć, to genialnie dopasowuje się do czaszki, jest mega wygodny. W porównaniu z sharkiem w tym względzie wypada mega dobrze. Blenda jest świetna i nisko szkodzi. Wizjer kilkustopniowy i też dobrze to działa. Nawiew ten duży na górze dobrze działa, ten malutki przy szczęce i dwa małe po bokach nie wpływają na wentylację znaczącą, jeśli odczułem ich działanie to niewielkie. Szyba trochę mi paruje wieczorami, ale jeszcze nie założyłem pin locka. Jeśli chodzi o aerodynamikę, to niewiele Ci powiem, bo nie wiem jak zachowuje się przy większych prędkościach. Ale do 120 sztywno siedzi na saganku i nie ma jakichś zbędnych ruchów. Przy rozglądaniu się na boki, trochę już szarpie.
Powyżej 100 km/h zaczyna huczeć, ale to z powodu całkiem pokaźnej wentylacji nad czołem. Podejrzewam, że po zamknięciu efekt wyciszenia jest lepszy, ale jak dotąd było zbyt ciepło, aby spróbować. Po mieście do tej stówki zamykając szczelnie szybę jest naprawdę bardzo cicho. Jestem naprawdę zadowolony, choć to przyszłość zweryfikuje czy są kaski dające większą satysfakcje w tych pieniądzach.

Mój poprzedni kask Shoei GT-Air musiałem sprzedać bo kupiłem za mały rozmiar (L) i po około 40 min na głowie zaczynał mnie cisnąć nad uszami. Następny wybór padł na RPHA 70. Jeżdżę już w nim drugi sezon, poniżej spostrzeżenia:
- skorupa w obydwu kaskach bardzo podobna, ciężar porównywalny.
- wentylacja trochę lepsza w RPHA - bardzo dobrze chłodzi głowę w gorące dni.
- materiały wykonania wnętrza lepsze w HPHA, w Shoei bardzo szybko
materiał się mechaci (zużywa).
- wizjer w obu przypadkach podobny, w RPHA niepotrzebnie zrobili
zaokrągloną blendę przeciwsłoneczną, nieosłonięte boki
przeszkadzają przy mocnym słońcu. Dodatkowo w RPHA blenda
minimalnie się opuszcza w czasie jazdy.
- RPHA strasznie głośny, nie przypuszczałem że będzie aż taka różnica w porównaniu do Shoei'a. Bardzo mi przeszkadza w jeździe, mam dołączony intercomm Scala Cardio SMARTH, myslałem że to jej wystające części powodują taki hałas ale jednak nie. Na przyszły sezon wracam na Shoei'a - kupię nowy model GT-Air II. Szkoda uszu. Dodam że posiadam jeszcze stary kask Nplan N102 - szczękowiec, hałas porównywalny. NIE POLECAM

ZALETY:
Po ok 1000km tak się ułożył ze nawet nie czuć go na głowie. Jest lekki, wyściółka przyjemna, zabezpieczenie pod broda eliminuje podwiewanie. Blenda działa bez zarzutu, choć mogłaby być ciemniejsza. Kask nie należy do cichych, wcześniej jeździłam w LS2 i poziom hałasu jest porównywalny. Na korzyść RPHA przemawia tez wentylacja która świetnie działa. I to by było na tyle jeśli chodzi o plusy.

WADY:
Kask kupiłam w 2017. Nie jeżdżę w nim dużo, średnio ok 2000km w sezonie, w ostatnim równy 1000. Co roku kask trafia na reklamacje z powodu pękającej szyby tuż przy zastrzasku typowym dla HJC. Szyba była wymieniana 3 razy, problem wciąż powraca. Zniechęciło mnie to bardzo do marki tym bardziej że nawet naprawa u producenta nie dała efektu. Żałuję, że nie dołożyłam trochę $ i nie kupiłam Shoeia GT- Air. Porównanie mam co prawda tylko z LS2, ale w tamtym budżetowym kasku wszystko działało bez zarzutu przez 6 lat! HJC jest kaskiem wcale nie tanim a problemy już po pierwszym sezonie. Wszystkim niezdecydowanym stanowczo odradzam wybór HJC - RPHA 70

Gdyby można było dać 0 gwiazdek to taka ocena bylaby ode mnie.
Miałem w życiu kilka kasków, raczej tańszych wiec stwierdziłem że przyszedł czas na coś droższego na lata.
Mój ostatni kask to szczęka MT Helmets Atom dobrze wykonany ale niestety głośny dlatego chciałem zakupić coś cichszego, lżejszego,premium!
Żeby lepiej uświadomić przyszłym kupujacym porównam do niego.
Jeśli chodzi o głośnosc to jest porównywalnie ale tylko wtedy kiedy w hjc sa zamkniete otwory. Gdy otworzy sie wentylacje pod szybą to jest bardzo głośno i nieprzyjemnie. Jak dla mnie można tego uzyć do 50km/h później bez zatyczek długo nie pojedziesz.
Ktoś juz pisał o tym buczeniu także potwierdzam.
Górna wentylacja bardzo dobra tu nie można narzekać aczkolwiek im wiecej otworzysz tym bardziej sie robi głośno.
Wykonanie ok (malowanie Gadivo blue) ale podobną jakość maja kaski za 700 zl takze RPHA 70 niczym specjalnym sie nie wyróżnia.
Szyba źle spasowana , przecieka , huczy przez nieszczelność.
Kask ogólnie dobrze leży na głowie i gdy przymierzalem w sklepie zdawało sie że bardzo dobrze tłumi aż do przejażdzki na moto która szybko zweryfikowała ile ten sprzet jest warty.
Nowy wyjety z pudełka kask śmierdział tanim klejem do butów. Pierwszy raz sie spotkałem żeby z kasku tak waliło.
Dziewczyna ma LS2 353 za 270zl i czegoś takiego nie uświadczyłem.
Oglądałem kilka kasków przed kupnem i już miałem kupic LS2 challenger GT carbon ale myśle lepiej dołożyć do RPHA 70 bo tak wszyscy chwalą.
To był pierwszy i ostatni kask HJC w moim życiu. MT Atom za 480 zl który miał być o niebo gorszy okazał sie kaskiem z jednej półki co rpha 70 co mnie totalnie zniesmaczyło.
Każdy zrobi co uważa ja stanowczo odradzam . Proszę przeczytać wszystkie opinie na tej stronie i nie tylko moja jest negatywna.

Przejęchałem w tym kasku kilkaset km. Wcześniej miałem Sharka Skwal i w porównaniu z nim jest stabilniejszy i nieco cichszy. Blenda mogłaby być ciemniejsza i niżej zchodzić, ale nie ma tragedii. Jest ok. Wentylacja dobra, czuć że naprawdę działa, choć obsługa górnych nawiewów wymaga wprawy.
Zastanawiałem się między rozmiarami S i M i wybrałem mniejszy, nauczony doświadczeniem, że i tak się rozbije. Póki co, bardzo mocno przylega do głowy, ale jest wygodny, nigdzie nie uwiera, choć jeszcze się dobrze nie ubił.
Niestety ogólny, raczej pozytywny obraz psuje parujący pinlock( kolega ma ten sam problem, kask kupiony w tym samym czasie) oraz trochę za krótki pasek. W kominiarce mam problem z założeniem, muszę go rozpinać, a nievo to chodzi w zapięciu DD....

Naoglądałem się tych wszystkich reklam i recenzji i kupiłem mój wymarzony kask. Podstawowy problem to taki, że nie da się nim jeździć poniżej 38 km/h przy zamkniętej szybce bo natychmiast paruje (nawet w temperaturze powyżej 20 C ). Kask sam w sobie bardzo głośny - porównywalny do mojego starego Nolana N80, więc bardzo się zawiodłem. Dodatkowo z lewego górnego dyfuzora powyżej 80 km/h dobiega świst po przekręceniu głowy w prawo. Nie jest głośny ale denerwujący - nie tego się spodziewałem po kasku za tyle pieniędzy. Co do aerodynamiki to robi robotę mogę śmigać przy wyższych prędkościach niż w Nolanie. Jednak świst powietrza (jak wspomniałem kask jest głośny) nie pozwala rozkoszować się jazdą ani w niskich ani wysokich prędkościach.

Używam 2 sezon. Świetny kask na nakeda.

Plusy:
-Blenda, łatwo wysuwana z antifogiem.
-wentylacja działa, acz zależnie od pochylenia kasku
-zapięcie DD
- przystosowany do instalacji intercomu.
-fajna aerodynamika

Minusy:
-po 120-130km/h głośny
-szyba, tzn spora partia jest chyba wadliwa i mnie to dotknęło. Chodzi o zapięci w centralnej części wizjera. Albo owo zapięcie się psuje, albo szyba zaczyna pękać w jego miejscu od naprężeń.
-dosyć dużo dodatkowych elementów przymocowanych do skorupy kasku.
-dosyć drogi

Właśnie kupiłem ten model. Kask bardzo dobrze wykonany, jest cichszy od mojego poprzedniego kasku Shuberth S2. Wentylacje górną czuć że wieje, wentylacja na szczęce słaba ale to pewnie przez skuteczną szybę w moto. W wyposażeniu pinlock, i pokrowiec na kask. Jeden spory minus a mianowicie podczas jazdy ze złożoną blendą przez jakiś dłuższy czas blenda paruje od potu i wilgoci w kasku jak chce się ją użyć to otwiera się całkowicie zaparowana wg mnie słaba sprawa..... zanim blenda odparuje trwa to dłuższą chwilę a i tak nie do końca jest przejrzysta trzeba dodatkowo przecierać aby usunąć zaparowanie......

Kask użytkuje drugi sezon. Wentylacja wydajna, aerodynamika na wysokim poziomie. Blenda działa lekko., mechanizm szyby niestety jest zdecydowanie luźniej spasowany od poprzedniego w którym reklamowałem odklejona uszczelkę-dali mi nowy. Kolejna rzeczą która zmienili to odpinany podbródek na rzepy który jest beznadziejnym pomysłem, tak słabo trzymają rzepy ze Ju na początku go zgubiłem. Ogółem kask fajny jednak producent nie do końca wprowadza korzystne zmiany, na pewno podejście do reklamacji jest bardzo profesjonalne co nie jest na porządku dziennym odnośnie innych producentów.

kupiłem kas RPH 70 jak najwyższy z półki kasków turystycznych, użytkowany sporadycznie, zrobiłem może łącznie z 1000 KM i czarny plastik trzymający podbródek z przodu kasku tzn przy wentylacji przedniej po prostu pękł, nie wiem dlaczego, może z naprężeń.
Nie chcę myśleć co pęknie przy uderzeniu o asfalt, jestem rozczarowany

Mam tylko dwie uwagi/zastrzeżenia. Wizjer ma węższy kąt widzenia w porównaniu do np. gt air i zamyka się samodzielnie pod naporem powietrza, kiedy jakkolwiek uchylony. Poza tym mega. W miarę cichy. Nie rozumiem oczekiwań coniektórych. W zatyczkach się jeździ. Wtedy jest cicho. Cichych kasków nie ma...

„Daj mu” spokój bo nie warto.
Kask mam jeden prawie pełny sezon i oprócz malowania, które mi się podoba to nic więcej pozytywnego nie mogę powiedzieć.
Jest dość głośny ale to wiedziałem za mim go kupiłem.
Natomiast za 2200 zł myślałem, że otrzymuję dobrą jakość a tu po kilku razach zaczęła odklejać się uszczelka dolna wokół kasku, obecnie jest prawie cała odklejona.
Wizjer zaczął pękać przy zamku na przodzie kasku może dlatego że z kolei uszczelka wizjera jest bardzo twarda (plastikowa prawie) i trzeba użyć dość dużej siły żeby zapiąć wizjer ale to raczej marny plastik wizjera bo pęknięcia zaczęły się pojawiać też na dziurkach zaczepiających pinlock jak i również jeden zaczep pinlock-a ukruszył się i pinlock odpadł.
Plastikowe sterowanie blendą też jest popękane, częściowo odpadło
Generalnie czekam na koniec sezonu, żeby go reklamować.
Może dostałem osrany egzemplarz a inne są dobre ale nawet jeśli tak to i tak zamieniam firmę bo się zraziłem.

W RPHA 70 przejechałem już ok 850 km. Używany na nakedach (Yamaha MT) i na V-strom z szybą, Jeśli chodzi o aerodynamikę to polecam. Dobre kanały wentylacyjne, które działają skutecznie i można je dowolnie otwierać i zamykać, co bardzo przydatne jest przy niższych temp ok 6 st. gdzie czuć nawet na głowie w kominiarce gdzie powietrze dostaje się do kasku. Przy upałach też super wentyluje. Łatwo wyjmowane wyściółki do montażu interkomu. Niestety po tak niskim przebiegu pojawiły się przy zapięciu na wizjerze promieniste pęknięcia, które chcę złożyć na gwarancji ale problem jest taki, że na co najmniej 2 tygodnie zostaje się bez kasku, co w środku sezonu to raczej mało praktyczne. Od początku założony był pinlock, który niestety nie dopasował się i przepuszcza powodując parowanie. Przy bardzo delikatnej próbie korekty pinem, niestety pin pęka i jest do wymiany ( pękł w sklepie przy oględzinach pęknięć wizjera). Na obecną chwilę muszę przyznać, że wizjer będzie do wymiany i pinlock więc na kask po tak małym przebiegu i w takiej cenie to dość rozczarowujące stąd tylko 6 na 10.

Kończę 3 sezon. Ogólnie kask wart swojej ceny, pod warunkiem, że jest dopasowany i się nie cierpi podczas noszenia. Mi udało się go ułożyć na głowie dopiero w 2 sezonie(kwestia wygniecenia + poprawnego nałożenia), wcześniej po dłuższej jeździe męczył i przerwa w jeździe była konieczna. Największą wadą jest szyba, przez dodatkowy zatrzask ma tendencję do pękania. Wcześniej jak mocowanie było plastikowe to w tych kaskach pękało mocowanie, teraz jest metalowe i pęka szyba. Poszły mi tak już 3 szyby. Wentylacja jest odczuwalna, ale szału nie ma. Po 2 latach ni stąd ni zowąd podczas czyszczenia odpadł mi plastik regulacji przedniej wentylacji. Naprawili po gwarancji, ale były przeboje z serwisem producenta, dlatego tu też minus
Plusy:
+blenda, (dobrze zasłania)
+odczuwalna wentylacja
+głośny powyżej 120 km(IMO dobry wyniki)
+zapięcie DD
Minusy:
-kiepskie rozwiązanie z blokadą szyby
-serwis producenta

Jestem użytkownikiem kasku rpha 70 gaon
Po 3 miesiącach zepsuła siw blenda.
Naprawiona w ramach gwarancji. Po kolejnym sezonie zauważyłem pęknięta lotkę.
Osłona podbródka się odkleiła i złamała.
Wysłałem kask do serwisu ,a ten stwierdził że mogą to naprawić odpłatnie (podbródek i blendę bo lotki nie posiadają.
Za moją namową kolega też kupił taki kask i jego podrodek zespół sie Po dwóch miesiącach.
Generalnie pięcio letnia grawancje można sobie schować w kieszeń.
Kask bardzo słaby jak na tą cenę.
P.s. zapomniałem jeszcze dodać ze wizjer koszmarnie sie rysuje ( nie miało to miejsca w lazer bayamo).
Nie polecam, będę musiał poszukać solidniejszego kasku. Aż strach pomyśleć co będzie gdy zdąży się wypadek.

Kask dobrałem pod kątem malowania by pasował mi do kombinezonu.
Zrobiłem nim w ten weekend trasę 400km i mimo, że wygodny i dobrze dopasowany do głowy to bez stoperów szum wiatru jest głośny. Bez stoperów ciężko- oczywiście mowa o 160kmh+ Póki co żadnych większych przemyśleń. Zapięcie DD wku..a. Wolę to co Shark miał, jedno pociągnięcie i mogłem rozpiąć, a tu pier... się. Żeby prawie sprawnie poszło to trzeba zdjąć rękawice.

Kask dobrałem pod kątem malowania by pasował mi do kombinezonu.
Zrobiłem nim w ten weekend trasę 400km i mimo, że wygodny i dobrze dopasowany do głowy to bez stoperów szum wiatru jest głośny. Bez stoperów ciężko- oczywiście mowa o 160kmh+ Póki co żadnych większych przemyśleń. Zapięcie DD wku..a. Wolę to co Shark miał, jedno pociągnięcie i mogłem rozpiąć, a tu pier... się. Żeby prawie sprawnie poszło to trzeba zdjąć rękawice.

Mogę powiedzieć, ze skorupa jest ok, wyciszenie relatywnie dobre i kask jest wygodny. Niestety w moim porysowała się blenda, nie wiadomo od czego i jak zamowilem nową to po 2 tygodniach mi oznajmiono ze dostawa za 2 miesiące. Pierwsze szyba po sezonie była porysowana. Kupiłem drugą i na autostradzie odpadł z niej zatrzask. Reasumując kask może i dobry ale niedopracowany a producent niepoważny. Wiecej nie kupie kasku od HJC na pewno, innym też odradzam.

Moja historia z tym kaskiem jest taka, że 5 lat jeździłem w HJC FG-17 i byłem zadowolony, ale producent zaleca wymianę kasku co kilka lat, więc przyszedł czas na zmianę. Chciałem kupić F70, ale wydał mi się gorzej wykonany od starego FG-17 i zupełnie nie przypasował mi sposób domykania szyby. Dlatego sięgnąłem głębiej do kieszeni. Kask jest wykonany z materiałów robiących dobre wrażenie. Budzi zaufanie. Jest przy tym dość lekki. W rozmiarze M waży 1512g z pinlockiem. Wentylacja jest lepsza niż w FG-17, nie ma wątpliwości. Ale pole widzenia mniejsze - zarówno góra-dół jak i na boki. Nie jest to duża różnica, ale jest. Naczytałem się, jaki ten kask jest cichy... może i jest, ale stary FG-17 głośniejszy raczej nie był. Ogólnie mam trochę mieszane odczucia. Z jednej strony, kask jest ogólnie i w miarę obiektywnie, po prostu dobry. Może nawet bardzo. Z drugiej strony, uwzględniając dwukrotną różnicę w cenie, spodziewałem się, że będzie to duży postęp w stosunku do FG-17, a tak nie jest. Jedynie wentylacja jest wyraźnie lepsza, reszta to niewielkie różnice. Gdyby kosztował 1400 ziko, to by było wszystko ok. Internetowa cena 1899 jest na skraju akceptowalności, a ponad 2k w sklepach stacjonarnych to imho przesada. Oczywiście mówię tu o podstawowych wersjach kolorystycznych.

Jeżdżę w nim ponad dwa lata i ponownie bym go nie kupił. Wcześniej jeździłem w LS2 szczękowym chyba FF370. W porównaniu do niego lepsza blenda i wizjer. Widok wyraźny be zniekształceń. Bardziej cichy. Tyle zalet. Wady: Slabej jakosci materiały, łuszczącą się skóra ekologiczna np. wypełnienia policzków. LS2 reż tak miał po takim czasie ale był 4x tańszy. Wkurzający szum po lewej stronie.Nie doszedłem od czego. Prawa strona zdecydowanie bardziej cicha. Zbyt płytkie wycięcia na głośniczki intercomu. Używam Cardo. Głośniczki są w nim stosunkowo płaskie, a i tak uciskają uszy. Kask jest ściśle dopasowany, pewnie jak by był rozmiar większy byłoby lepiej, ale przecież nie o to chodzi. Używam pinlocka więc radzi sobie z parowaniem, ale bez niego byłoby słabo. Z włączona blendą brak nawiewu na twarz.
Generalnie jakość nieadekwatna do ceny.

Zakupiłem 2 kaski RPHA70 dla siebie i mojego "plecaczka" widząc w sklepie przewagę tego kasku nad innymi pod względem wygody i pasującego mi malowania. Niestety dopiero później przypomniałem sobie o motoopiniach... Obecnie jeżdżę w kasku x-lite 803 już 10 lat i w zasadzie tylko lub aż do niego mogę porównać kupiony kask HJC. Oceniając garnek poza malowaniem :) zwracałem również uwagę na skorupę - wytrzymałość, wygodę po założeniu kasku, łatwość zdejmowania wizjera, wentylację, jakość wykonania. Na pierwszy rzut oka, bez testu na moto, RPHA70 wygląda dobrze. Skorupa kilkuwarstwowa, wygoda, zapięcie DD, regulowane wloty wentylacyjne, łatwa obsługa blendy, dość łatwo zdejmowany wizjer, wyjmowane awaryjnie policzki. Niestety podane przez Was wady takie jak pękający w różnych miejscach wizjer, skrzypiąca i rysująca się blenda, nie najlepsza wentylacja, hałas, parowanie - to wszystko może wyjść tylko w trakcie normalnego użytkowania. Obecnie mogę potwierdzić tylko jedną z opisywanych przez poprzedników wad - parowanie wizjera. Po założeniu kasku i zamknięciu całkowitym wizjera od razu czuć brak odprowadzania wydychanego powietrza i tym samym pary wodnej ze środka. Już po 5 sekundach na wnętrzu wizjera pojawia się mgiełka. Lekkie rozszczelnienie wizjera powoduje że dopiero wtedy czuć lekki przepływ powietrza, lecz to nie pomaga, a to wszystko w warunkach domowych i suchej głowy. Prawdopodobnie osłona przed wiatrem pod brodą jest zbyt gruba i nie przepuszcza powietrza z dołu. Mój stary X-lite w ogóle nie ma tego problemu. Po założeniu przy zamkniętym wizjerze nic się nie wykrapla na wizjerze - czuć przepływ powietrza. Nie sądziłem że jakikolwiek nowy kask może mieć taką przypadłość. Jak dla mnie jest to niedopuszczalne i niebezpieczne podczas jazdy. Na szczęście mogę jeszcze zwrócić zakup, a pozostałe opisane wady tylko mnie w tym utwierdzają.

No to dopiero mistrzostwo ten rpha 70 paika.Po założeniu pękł na podbrodku co kwalifikuje go do wymiany.Nic bardziej mylnego ten kask zostaję"NAPRAWIANY" przez posiadaczy ryżu i odesłany spowrotem do mnie.To nie koniec jazdy z tym szajsem.Czas reklamacji to minimum 5 tygodni w czasie sezonu i co koniec jazdy bo nie ma co włożyć.Kupa szajsu za kupę hajsu.Omijać szerokim łukiem jeśli wam życie miłe.

Witam, testowałem ten kask przez pół godziny. Kask w miarę cichy. Sporo cichszy od Sharka Speed-R S2 i Race R-Pro, trochę głośniejszy niżeli KBC VR-1x. Kask testowałem na motocyklu naked bike o pojemności 600cc z zamkniętymi wlotami wentylacyjnymi. Kask bym kupił, gdyby nie to, że okazał się ciut zbyt luźny, a wyściółki centralnej o grubszych wymiarach nie da się kupić bo 12 mm jest standardowo w rozmiarze M, więc po prostu HJC grubszych wyściółek w tym rozmiarze nie przewidziało. Wielka szkoda! :(

Generalnie jeżeli chodzi o aerodynamikę to nie mam zastrzeżeń, kask nie lata nawet przy większych prędkościach. Kolejna rzecz to wentylacja, która spełnia swoje zadanie, jednak pomimo pinlocka podczas deszczu szyba paruje przy małej prędkości. Wykonanie jest całkiem spoko ale nie mam za dużego porównania. Kolejna rzecz na minus to łatwo rysujący się wizjer i blenda. Jednak najbardziej dokucza mi hałas. Wcześniej miałem Bandita bez owiewki, a teraz hondę Vfr 800 Vtec i wcale nie jest lepiej. Bez zatyczek długa trasa jest strasznie męcząca. Chyba będę szukać czegoś innego. Pozdrawiam wszystkich

Kask bardzo fajny i wygodny, to tyle z plusów. Jakość wykonania tragedia, przez 8k km odłamał się kawałek plastiku przy dźwigni blendy oraz zdążyłem wymienić szybę już dwa razy bo odpadł zaczep blokujący. Nie wiem co za idiota wpadł na pomysł, aby wiercić przez wizjer otwory na śruby, ale brawa dla niego.

Na dodatek pinlock źle przylega do wizjera przez co jego sens jest totalnie zerowy. Regulacja nie pomaga, a jak ją się za mocno skręci to też zaczyna wizjer pękać przy pokrętłach.

Tak wiec fajny wygodny kask z gównianym wizjerem co wystarcza na mniej niż wymiana oleju. Mój aktualny koszt eksploatacji tego kasku to 2000zł za kas plus 600zł za dwa wizjery i nowego pinlocka z nadzieją że będzie lepiej przylegać co oczywiście się nie sprawdziło i drugi pinlock też źle pasował.

Tak więc aktualnie zamawiam już swój trzeci wizjer którego będę modyfikować, aby się znowu zaraz nie rozleciał.

Omijać szerokim łukiem ten kask!!! Jako że teraz wszedł nowy model to pewnie niedługo wizjery do tego kasku będą niedostępne i jedyne do czego się będzie nadawać to bardzo nieporęczny koszyk na zakupy.

Przjechałem w tym kasku jakies 6 tysiecy kilometrów. Ten kask jest koszmarem. 1 - 1 - Zaczeło sie od tego ze był niby wygodny i miekki ale po kilkuset kilometrach zaczynał dziwnie uciskc czaszke. Jako ze byłem w srodku wyprawy moglem tylko powygniatac wnetrze, co musialem robil kilkukroknie poznie bo problem sie powtarzal
2 - Przy zdejmowaniu kasu wpinki od wysciolki, te czerwone prawie za kazdym razem sie wypinają i trzba je wpinac spowrotem.

3 - Bardzo mało miejsca na glosniczki interkomu - sa za płytkie co skutkowało dalszym beebszeniem kazku i wycinaniem ich głebiej zeby nie upijały(dla zainteresowanyc mam intekom Interphone Tour)

4. - po kilkuse tkilometrac widać ze szybka z pinlockiem nie wspolpracuje. Pinlock nie przylega idealnie do szyby po pewnym czasie i regulacje tego nie zmieniają, albo działaja przez chwile.

5 - Kask nie jest przeznaczony i dobrze przetestowany z pinlockiem. Za kazdym razem jak otwiera sie szybe uszczelka naciska na pinlock od srodka sprawiajac ze po pewnym czasie pojawiaja sie rysy pomiedzy blenda a szybą. Efekt jest taki ze po kilkudziesiecu zalozeniach i zdjeciach i szyb i pinlock sa porysowane i nic od gory przez nie nie widać.

Generalnie kaska nadaje sie tylko do jednego - do wyj***nia. Nie polecam szczegolnie za ta kwote.

Aha, z plusów - jest cichy

Kask jest wygodny ale na tym kończą się zalety.
Niedobrze mi gdy słyszę że koreańczycy doginili motoryzacyjnie Japonię.
Nie dogonili i długo nie dogonią.
Jakość przypadkowa. Jeżli ktoś daje temu kaskowi obiektywnie więcej niż 5 to nie miał innego kasku a w relacji do jego ceny, nie zasługuje nawet na 3.
Gdyby kosztował poniżej 1000 zł to bym się zastanowił ale mówimy o kasku za 2 tysiące bez malowania. Po kolei:

Kask skrzypi podczas jazdy
Jest głośny
Paruje nawet z pinlockiem choć wentylacja akurat jest bardzo dobra.
Blenda się porysowała nie będą c w użytku, u znajomego z tym samym kaskiem taka sama sytuacja,
Zamek wyzjera porażka, ułamał się na autostradzie i co gorsza wpadł między mnie a bak i go porysował,
Mimo obchodzenia się jak z jajkiem, nowy wizjer się porysował od samego patrzenia. Ceny - ponad 300 zł wizjer z pinlokiem - masakra
Uszczelka się odkleiła
NIestetety w razie wypadku obawiam się że HJC zachowa się jak tania chińszczyzna (co potwierdzają niektóre filmy na YT).

Mi nie pękła skorupa na szcęce ale wierzę że tak się stało.
Ngdy więcej koreańskich wynalazków - w tej cenie lepiej dopłacić - w sumie do czegokolwiek z Japonii czy Włoch.

Pozdrawiam