BMW G310 R

No cóż... stało się, od poczatku sierpnia'17 jestem szczęsliwym posiadaczem 310-tki. Dwa miesiące czekania na motocykl i w końcu dotarł. Na dzień dobry, moto zostało delikatnie uszkodzone, (podobno w transporcie). Nie wiem jak i nie wiem kto, ale delikatnie peknięta jest boczna owiewka chłodnicy. W niczym to nie przeszkadza przy użytkowaniu (ale boli :) ) i tę część mam mieć wymienioną jak tylko dotrze do kraju. Moto ma już miesiąc i już zapukało do serwisu. Problem polega na tym, ze nie schodzi na wolne obroty tylko staje na 3-3,3 tys. i finito. Czasem zejdzie niżej do standardowych, ale tylko czasem. Coś jest z kalibracją silniczka krokowego. Zobaczymy ile będą naprawiać i czy naprawia skutecznie? Druga sprawa to akcesoria, na wszystko trzeba czekać miesiącami, mam zamówiony stelaż kufra i nie wiadomo kiedy będzie (podobno nie ma nawet w niemczech). Ta montownia w Indiach to według mnie totalna porażka, równie dobrze BMW mogło te montownię uruchomić na antarktydzie. Póki co, moto jak jest sprawne to nie ma się do czego przyczepić, ale te wolne obroty w mojej...??? już po miesiącu. Mam nadzieję, że to tylko jakis drobny psikus.

Witam, piszę z perspektywy osoby, która niedawno zrobiła kat. A i kupiła G310R jako pierwsze moto. Podstawowe plusy G310R: jest bardzo lekki, zwrotny, łatwy w prowadzeniu, wybacza błędy i umożliwia osobom uczącym się szybkie postępy. Największy minus wg mnie: dźwięk singla i wibracje w pewnym zakresie obrotów, a także mechanizm zmiany biegów (trafienie w N czasami jest problematyczne...) Na razie (3tys. km od nowości) bez usterek. Musiałem wymienić klamki, bo z fabrycznymi nie mogłem się dogadać - teraz mam regulowane i jest ok. Prędkość maksymalna to trochę ponad 140 km/h, ale sympatycznie jeździ się tak do 120/130. Spalanie wg komputera to 3.8 l. W którymś z testów zmierzyli, że ma 6,7 s do setki - do nauki dla mnie wystarcza. Przy wzroście 1.79 moto jest ok także na kilkugodzinne polatanie (na trasach poza miastem pierwsze 3h są bezbolesne).
Ten mały, słaby silnik, to z jednej strony oczywiste minusy i przed zakupem zastanawiałem się, czy nie wybrać na pierwsze moto czegoś większego, ale finalnie jestem bardzo zadowolony - manetka notorycznie odwinięta na maksa, silnik pracuje w pełnym zakresie obrotów, a osiołek wybaczył mi już niejeden błąd, który pewnie na większym sprzęcie byłby gorszy w skutkach. Pozdrawiam

Mam już miesiąc i jak narazie jestem bardzo zadowolony. Ponieważ miałem dużo przerwę 20 lat od ostatniej jazy Jawą :) bałem si kupić większa pojemność i stwierdzam ze jak na początkującego pasjonata jest to model bardzo udany.

Jestem posiadaczem od zeszłego roku cudnej G310R .pierwsze 1300im przejechane spoko .na nastepnych kilometrach czyli 1800 zaczęło coś się złego dziać .za dużo oleju poszła i zaczelo coś zrywać szarpać kopcić. Pojechał do lekarza i czekam na wyniki jaka przyczyna .Taki młodziutki i już chory 😪😪😪😪

Mam G310R od pół roku. Kupiłem jako początkujący motocyklista. Jestem bardzo zadowolony.
Wymieniłem przy kupnie wydech na Akrapovic i jes super.
Pojazd bardzo zwinny, skrętny. Prędkość dla poczatkującego wystarczająca. Inealne moto do nauki!!!! Polecam.

Cześć. Miałem to moto na testach przez tydzień. Moim zdaniem to miejski krążownik. Jest zwinny, lekki i dobrze wyważony. Przeciskanie w korkach to pestka, a mocy jest na tyle dużo, że spokojnie można ustawiać na światłach przed wszystkimi :) Odjąłem trzy gwiazdki za pracę skrzyni biegów i dźwięk wydechu. Podrzucam też link do mojego vloga o BMW G310R: https://www.youtube.com/watch?v=3QNjXvGcQOA Pozdrawiam

Miałem okazję się tym motocyklem przejechać, gdy poszukiwałem następcy mojego KTM-a Duka 390. Także porównuje go do niego. Na pewno cena jest bardzo podobna, reszta jednak na minus. Słabsze zawieszenie, mniejsza odczuwalnie moc, gorsze prowadzenie, okropne wibracje już powyżej prędkości 110 km/h, choć lepiej silnik pracuje na niższych obrotach - mniej szarpie.
Fajny jest może jest dashboard - lepszy niż w starym Duke 390, ale, to było za mało, aby ten motocykl mógł zastąpić moją byłą maszynę.

Motorek jest lekki zwrotny i bardzo elastyczny, charakterystyką przypomina supermoto o podobnych pojemnościach, na razie żadnych większych przygód, jeszcze 2 lata gwarancji. Na przegląd trzeba się umawiać ok 10-14 dni wcześniej a serwis jest dość profesjonalny i elastyczny. Ja w swoim zażyczyłem sobie skrócenia interwałów olejowych z 10 na 5 tys, dodatkową wymianę filtra powietrza i świecy na 2 przeglądzie, wszystko bez najmniejszej dyskusji zrobione według życzenia. Serwis w Belgii profesjonalny i bez zarzutu. Bez problemu na czas przeglądu dostajemy drugi motocykl taki sam lub o wyższym standardzie. Co do samego motocykla to jeśli przyzwyczaimy się do BMW i jego pracy silnika która przy japońskich maszynach brzmi tak jakby motocykl był od nowości zepsuty, to na pewno każdy go polubi. Jak na tą pojemność jest wystarczająco zrywny i dość elastyczny, spala rozsądne ilości paliwa, nigdy nie przekroczył 4 litrów. Jedzie się nim przyjemnie do 120 km/h chociaż przy 130 na autostradzie też nie grymasi. Co do awaryjności przez 2 lata nie wydarzyło się absolutnie nic więc na ten temat mogę si wypowiedzieć tylko dobrze. Motocykl przyspiesza sprawnie praktycznie na każdym biegu i w każdym zakresie obrotów. Np. na 5 biegu można spokojnie zwolnić do 60 i przyspieszyć z powrotem do 110 bez redukowania a większość aut zostanie daleko z tyłu. Oświetlenie działa bardzo dobrze, zarówno światła długie jak i mijania pozwalają na pewną jazdę w nocy. Wyświetlacz jest poprawny, czytelny monochromatyczny jak stare zegarki casio podświetlane iluminatorem, zawiera wszystkie potrzebne informacje tj, zasięg spalanie średnie, temperaturę silnika, 2 liczniki dziennego przebiegu a nawet datę i godzinę, jedyne do czego bym się przyczepił to przełączanie funkcji, odbywa się przyciskiem na liczniku i wymaga zdjęcia ręki z kierownicy, mogli tutaj wyprowadzić jeden dodatkowy kabel i przycisk do manetki za 5 euro. Zawieszenie jest fajne ładnie wybiera nierówności i jest takim kompromisem pomiędzy turystyką a lekkim sportowym zacięciem, jest dość sprężyste ale nie twarde, na minus brak regulacji. Hamulce działają bardzo dobrze i są wyposażone w ABS na oba koła. Przedni działa wystarczająco dobrze , natomiast tylnego praktycznie nie da się używać, ponieważ jakiś idiota zaprojektował jego dźwignie tak że jest jakieś 10 cm niżej od podnóżka, co wymaga prawie złamania nogi w kostce żeby go wcisnąć, albo naciskania go piętą. Pozycja za kierownicą jest wygodna nawet na dłuższych trasach, a siedzenie to prawdziwe mistrzostwo świata, wypełnienie przypomina żelowe wkładki do butów, i jest to pierwszy motocykl z którego schodzę po 500 km i nic mnie nie boli. Można go polecić zarówno początkującym jak i ludziom takim jak ja wracającym do motocykla po 5 latach przerwy. Z rzeczy które mnie w nim irytują to tak jak pisałem brak przycisku na manetce do obsługi wyświetlacza, mały zbiornik paliwa zmuszający nas do tankowania co 200-250 km i dźwięk wymagający przyzwyczajenia reszta zdecydowanie na plus.

Mam BMW G310r od roku, moje spostrzeżenia; moto łatwe w prowadzeniu/manewrowaniu w mieście (160kg), w trasie na 100km spalił 3l przy jeździe średnio spokojnej a miasto jakieś 3,5-3,8l,ale 3,8 to rzadkość.V-max 157km/h.Model ten jest jak na rynek Polski dość świeży mimo że jest na rynku od 2017r...świadczy o tym mała ilość zamienników, ale to cały czas się poprawia.
Hamulce są dobre(stalowy oplot w standardzie) polecam klocki nistal 40 zł na przód te niebieskie.Przyspieszenie jest dobre...wiadomo że 34km to nie jest dużo lecz do miasta jest więcej niż wystarczająco a na trasę też daje radę sprawnie wyprzedzać puszki.Pozycja jest lekko pochylona do przodu,kanapa jest wygodna.
PODSUMOWUJĄC...wygoda w prowadzeniu,lekkość,umiarkowane spalanie,
BMW stworzyło motorek zrównoważony z naciskiem do poruszania się w mieście i trochę na trasie. Ogólnie jak na pojemność 300ccm 9/10p...jestem zadowolony.

Dwa lata jazdy tym motocyklem po Warszawie utwierdziły mnie w przekonaniu, że to był najlepszy z możliwych wyborów. Motocykl jest doposażony w tłumik Abramovica co zdecydowanie zmienia jego walory użytkowe. W nocy budzę całe osiedle :) Bardzo dobra dynamika jazdy fajnie z dołu przyspiesza. Prowadzenie idealne, bez zbędnych nieudogodnień. Motocykl jest niezwykle zwrotny, co bardzo się sprawdza w warszawskich korkach. Jakość wykonania tego motocykla nie budzi żadnych zastrzeżeń, nic nie trzeszczy, nie wpada w rezonans, żadnych wycieków czy pocenia się uszczelek. Po dwóch latach jazdy kusi wyższa pojemność :)

Mam go od maja 2023. Kupiłem po 6 letniej przerwie w ujeżdżaniu motocyklami przez 47 lat - chopery. Od IŻ46 po Hondę Shadow. Poniosło mnie i kupiłem to moto.
Mam 71 lat a śmigam nim jak 40 latek.
Niesamowicie zwrotny, prowadzenie wyśmienite. Jedyna uwaga, to dźwignia hamulca tylnego jak dla mnie jest za nisko - hamowanie odczuwa stopa. Być może konstruktor przyjął, że przedni ma pierwszy przejąć siłę hamowania.
Dźwięk moto już mnie nie irytuje, chociaż może pomyślę o innym wydechu.