Gość: MAXPOWER27
Mam te spodenki od początku stycznia.
Na razie 4 razy na moto,więc co zauważyłem.
Są ciepłe,w temperaturze +9 jest idealnie,ale myśle że jakby było mniej stopni to to też będzie ciepło-nie mam ochoty sprawdzać.
Mają podpinkę ocieplającą i membranę przeciwdeszczową.
Można powiedzieć że są całoroczne.
Z każdym wypięciem warstwy robią się coraz luźniejsze.
Ochraniacze na kolanach są atestowane,są lepsze od tych na udach-tam jest tylko gów...a gąbka,więc wymieniłem je na coś grubszego i lepszego a tą gąbkę dałem do bocznych kieszeni-dla lepszego bezpieczeństwa:)
Spodnie te są wygodne i muszą być trochę dłuższe,wiadomo...
Są solidne,kupiłem je za 660zł-ale nie testowałem ich przy wywrotce twu..twu.twu.
Na minus-długo się je ubiera.
Wiem,wiem,trochę za wcześnie żeby o nich pisać,dlatego daję na razie 8 gwiazdek i wystawie następną opinie na koniec tego sezonu;)
Przydatna
NieprzydatnaGość: Carlos
Spodnie zakupiłem pod koniec sezonu 2015 i jeździłem w nich gdy temperatura z rana wynosiła 9-10 st. C. Bez podpinki a jedynie z membraną przeciwdeszczową i przyznam że trzymały ciepło. Po południu przy 16 st. C musiałem otwierać wentylację bo już było w nich ciepło. Jak pisał poprzednik - długo się je zakłada, a może jeszcze nie rozpracowałem na nie sposobu.
Przyznam że cena do jakości jak najbardziej odpowiada, i raczej nie wydawałbym 1200 zł za inne spodnie, skoro te spełniają wszystkie wymagania.
Czego nie mogę opisać to to, jak będę się w nich czuł gdy temperatura w lato osiągnie 30 st. C. ale wtedy uzupełnię komentarz.
Gość: Black Rider
Tak więc,jest to cd,mojej pierwszej opinii.
Tak jak pisałem powyżej,mam je od stycznia 2016,i powiem że nie widac po nich śladów zużycia-(były użytkowane prawie przez cały ten sezon).
Już piszę dlaczego prawie,otóż po wypięciu wszystkich podpinek (lato) zrobiło się w nich zaaaagorąco-jajuszka się gotowały pod światłami,podczas jazdy ok.
Powiem tak... spodnie można używac od około 7 do 22 stopni,
powyżej polecam jeansy.
Ogólnie polecam na zimniejsze pory roku,jako druga opcja zapasowa,
bo niema chyba spodni uniwersalnych...
Gość: Tomaszek
Spodnie kupiłem do kompletu - kurtka westport.
Uważam, że spodnie są lepsze niż sama kurtka(opinię zamieściłem pod tym samym nickiem) Lepszej jakości zamki, nie czuć wiatru przez nie w chłodne dni.
Z kompletem podpinek będą się nadawać do jazdy przynajmniej od 7 stopni.
Wodoodporności nie znam.
Od siebie polecam zakup szelek, ja mam takie zwykłe na żabki, bardzo poprawiają komfort jazdy.
Zwracam uwagę na dziwną rozmiarówkę - kurtkę mam XL, spodnie westport XL ze skróconą nogawką; przymierzałem także inne- model finn byłby na mnie dobry L, tak samo columbus - trzeba zmierzyć przed zakupem.
Ochraniacze po zakupie wymieniłem na sas-tec. Oryginalnie mamy tylko protektor na kolana, na biodrach niewiele warta pianka.
Polecam rozważyć w sytuacji zakładamy od razu wymianę na markowe protektory za około 100zł czy nie warto dołożyć do lepszego modelu, gdzie są one już seryjnie montowane. Różnica w cenie niewielka, a w jakości spodni jest duża.
Ja nie kupiłem modelu columbus ze względu na brak dobrego rozmiaru w sklepie.
Pozdrawiam
Spodnie polecam
Uzupełniam opinię :) jeżdżąc w bieliźnie z merynosa i kompletem podpinek ustalam subiektywną granicę komfortu na 5 stopni, przy -1 robi się zimno po 20km
1. nie miałem budżet na secę, tylko ją rozważałem wcześniej, stwierdziłem, że lepiej dołożyć 2. spodnie columbus nie kosztują 3500zł, cena katalogowa to 1550, w tamtym czasie była wyprzedaż, robiłem dodatkowo zakupy z kolegą także były do wzięcia gdzieś za 1100-1200zł 3. nie upieram się w tym momencie, że to był kolumbus, na pewno to był model z podobną wyjściową ceną 4. porównanie ma na celu wskazanie, że za relatywnie niewielką dopłatą otrzymujemy wyraźnie lepszą jakość mam nadzieję, że wyjaśniłem wątpliwości :) lwg
Kolego piszesz ze miales budzet na Sece (tam sa komplety w graniczach 800-1100 zl) a przymierzales columbusa za 3500 zl?? Ta historia nie trzyma sie kupy...
